Nr 2. Marzec 2022
Czuberek
Gazetka Zespołu Szkolno-
Przedszkolnego
w Czubrowicach
Redagują:
Dyrekcja, uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Czubrowicach
Od redakcji
Marzec to miesiąc kojarzący się z topieniem
Marzanny, wiosną, radością oraz spacerami na świeżym powietrzu, którym
towarzyszą odgłosy ptasiego śpiewu.
Jaki jest marzec 2022 roku? Z
pewnością obfituje on w trudne doświadczenia, związane z agresją Rosji na Ukrainę.
Ten brutalny atak , choć szokujący i budzący sprzeciw oraz gniew uświadamia nam
jednak, że potrafimy być wrażliwi i solidarni. Świadczy o tym zorganizowana
przez Samorząd Uczniowski z panią Iwoną Karcz oraz panem Tomaszem Kozubem na
czele zbiórka darów i najpotrzebniejszych rzeczy dla mieszkańców Ukrainy, która
przerosła najśmielsze oczekiwania: jeden bus, wypełniony po brzegi, odjechał do
Krakowa już w sobotę, 26 lutego. Wiele osób w ową sobotę bezinteresownie
pomogło w przygotowywaniu darów do transportu.
W pięknym apelu dotyczącym wojny,
jej przyczyn i skutków pani pedagog Danuta Sioła wyjaśniła uczniom, skąd bierze
się mechanizm wojny i jak działa. Młodzież zadawała pytani, a pani pedagog
odpowiadała na nie. We środę , na znak solidarności, przypięliśmy znaczki
solidarności z Ukrainą, a Mikołaj Izdebski i Sergiusz Mazur z klasy 8 nagrali
piękny film, dostępny na naszej stronie facebooka.
Mimo trudnej sytuacji, życzymy wszystkim, by ta wiosna przyniosła pokój na świecie oraz wlała nadzieję, radość i poczucie wspólnoty w serca wszystkich narodów .
Recenzje książek
Karol Bielecki – Wojownik.
Dlaczego polecam tę książkę? Kocham sport, to jest moja
ogromna pasja,choć nie do końca akurat piłka ręczna.
Gdy mam czas, biegam. A taką właśnie dyscyplinę uprawiał Karol Bielecki. Jest
to książka o motywacji i o przekuwaniu niemożliwego w sukces. W tej książce
pokazany jest szacunek dla przyjaciół i miłość do swojej rodziny. W 2010 roku
Karol Bielecki w czasie meczu z Chorwacją stracił oko. To byłby koniec kariery,
marzeń i celów dla większości ludzi... ale nie dla tego człowieka.
To książka dla młodzieży i dorosłych. To książka o tym, że
zawsze jest jakieś wyjście z beznadziejnej, zdawałoby się, sytuacji. Do wszystkiego,czego się podejmujemy trzeba podchodzić z
sercem . To jest książka o prawdziwym wojowniku i wspaniałym człowieku.
Robert Luty
Dyrektor
Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Czubrowicach
Szkoła
Magicznych Zwierząt
Akcja książki toczy się wokół trojga przyjaciół: Benniego, Idy oraz Jo. Na
początku Jo dokucza Benniemu, ale z czasem, spędzają obydwoje więcej
czasu ze sobą. Pewnego dnia do szkoły przyjeżdża tajemniczy pan. Opowiada o
magicznych zwierzętach i o tym, że wybierze tzy osoby
z klasy, które muszą się nimi opiekować. Historia rozwija się z czasem i
rozdziały nie są zbyt długie, więc można bez problemu czytać, ile się chce we
własnym tempie. Uwaga! Wciągające :)
Karolina
Chochół, klasa 5
Tradycje wiosenne i
pierwszy dzień wiosny
Pierwszy dzień wiosny, Jare Gody, topienie Marzanny i inne tradycje
Pierwszy dzień wiosny, przypadający 21 marca, jest dniem
szczególnym. To symboliczne zakończenie zimy i powitanie wiosny.
Tego dnia od zarania dziejów, ludzie
urządzali święta ku czci nadchodzącej wiosny, która symbolizowała życie.
Jednocześnie żegnano zimę, utożsamianą ze śmiercią
i stagnacją.
Pierwszy dzień wiosny – Jare
Gody lub Szczodre Gody u dawnych Słowian
Słowianie
uwielbiali imprezy i radosne obrzędy, a koniec zimy był doskonałym powodem, by
je organizować. Z czasem powstał cały cykl ludowych tradycji, obyczajów i
magicznych obrzędów związanych z przepędzaniem zimy.
Wierzenia
Słowian
koncentrowały się na niezwykłej więzi, jaka łączyła ich z siłami natury. Cały
panteon słowiańskich Bogów, demonów i mitycznych istot, bezpośrednio lub
pośrednio związany był z przyrodą. Nie dziwi się fakt, że wszelkie zmiany
zachodzące w naturze, postrzegane były jako swoisty kontakt z siłami wyższymi.
Jare Gody czyli tak zwane Jare Święto, było
niczym innym, jak składaniem podziękowania bogom za koniec trudnej zimy i
początek czegoś nowego.
Nazwa Jare
Gody
pochodzi z języka dawnych ludów słowiańskich. Pierwszy jego człon – Jare, oznacza
imię boga Jaryły ze słowiańskiego panteonu. Jaryła
lub Jarowita był bóstwem, symbolizującym młodość i młodzieńczą witalność. Natomiast
słowo – god, drugi
człon nazwy Jare Gody, oznacza w
języku starosłowiańskim rok. Jako całość nazwa ta oznacza przejście jednego
roku w drugi i rozpoczęcie kolejnego cyklu życia.
Topienie
Marzanny zwanej niekiedy Moreną lub Morą
Jednym z głównych obrzędów
magicznych, powitania wiosny, było topienie kukły znanej Marzanną. W niektórych
rejonach tradycja ta polegała na paleniu
Marzanny lub jej zakopywaniu.
W niektórych rejonach zwyczaj topienia marzanny zastąpiony
został paleniem słomianej kukły.
Topienie Marzanny odbywało się w
pierwszy dzień wiosny lub równonocy wiosennej. Zabawie towarzyszyły śpiewy i
tańce. Poza tym chłopcy popisywali się umiejętnością strzelania z bata, a
dziewczęta grą na przeróżnych instrumentach.
Gra na instrumentach i wymyślne
hałasy, miały za zadanie nie tylko bawić, ale także odegnać znienawidzoną zimę
i przeróżne słowiańskie demony i złe duchy.
Gaik zwany
też młode latko lub chojna – poświęcony Dziewannie
Dziewanna była boginią lasów, łowów
i wiosny. W panteonie słowian była również bóstwem
odpowiedzialnym za opiekę nad zwierzętami oraz patronką szczęśliwej miłości.
Obraz przedstawiający cztery wcielenia pór roku.
W Jare Gody, zwykle po topieniu
Marzanny, dziewczęta i młodzi chłopcy, udawali się do lasu by zerwać młode
drzewka i ozdobić je różnymi upominkami dla bogini. Następnie młodzi ludzie
brali z sobą wystrojone drzewko i chodzili z nim po wsi. Często również grano
na instrumentach i tańczono.
Zwyczaj ten znany jest do dziś na
Podlasiu gdzie nazywa się go – Chodzeniem
z królową.
Po zakończeniu zabawy, drzewko
wracało do lasu, który od tej pory przez cały rok uważany był za święty gaj.
Spotykali się w nim narzeczeni, którzy prosili boginię Dziewannę o
błogosławieństwo.
Popularną tradycją było wiosenne
sprzątanie. Dokładnie zamiatano chaty, obejścia i pomieszczenia gospodarcze.
Skrupulatnie wietrzono wszystkie izby, strychy i piwnicy. Poza tym prano
ubrania i zmieniano pościel na nową. Wszystko po to, by nic złego nie
zagnieździło się w zakamarkach i nie zostało z rodziną na resztę roku.
Zwyczaj ten przetrwał do dziś.
Gospodynie domowe nie spoczną przed Wielkanocą, nim nie wysprzątają na błysk
całego domu, nie wytrzepią dywanów i nie umyją okien.
Maslanica to według
badaczy najważniejszy etap Jarych Godów. Była to
zabawa następująca po wcześniejszym topieniu Marzanny, Gaiku i obrzędowym
wiosennym sprzątaniu domostw.
Całe rodziny malowały jajka, które u
Słowian były symbolem radości, energii i płodności. Miały one zapewnić ludziom
urodzaj, szczęście i powodzenie w nowym roku.
Domy okładano ziołami i pachnidłami,
by zaraz potem rozpocząć biesiadę, która była kulminacją przygotowań do
nadejścia wiosny. Uczty i przyjęcia urządzano na skraju wioski lub na
pobliskich wzgórzach. Brały w nich udział wszyscy mieszkańcy oraz goście z
innych wsi. Na stoły trafiało wszystko to, co pozostało jeszcze w spiżarniach
po odchodzącej zimie.
Gospodynie obdarowywały gości
kraszankami, czyli malowanymi jajami, które symbolizowały początek życia,
płodność i siłę. Urządzano również zawody sportowe. Młodzi chłopcy ścigali się
i siłowali w przyjaznych zapasach, ku uciesze reszty mieszkańców.
Radonica zwana
Wiosennymi Dziadami
W ostatni dzień Jarych Godów, ludzie
obmywali się w rzekach i strumieniach, a także okładali wzajemnie, dopiero co
rozkwitłymi witkami. Miało to oczyścić ich ciała i dusze. Wieczorem tego samego
dnia zbierano się w świątyniach, by wspominać przodków i prosić ich oraz bogów
o pomoc lub dobre rady.
Wiosna jest też czasem burz i piorunów, tego potężnego
żywiołu, dawcy okrutnej energii.
Perun uderza
swym młotem rozjaśniając nieboskłon energią piękniejszą niż Swarożycowy
ogień.
Część oficjalnej modlitwy do słowiańskich bogów
Kult przodków był bardzo silny wśród
Słowian. Wierzono, że podczas Jarych
Godów,
wrota do zaświatów zostają na chwilę uchylone tak, by umarli mogli choćby na
chwilę przeniknąć do świata żywych.
Zostawiano zatem podarki dla
przodków na ich kurhanach. Były to przede wszystkim drobne przedmioty, jedzenie
i picie.
Gdy stare wierzenia zastąpione
zostały przez chrześcijańskie dogmaty, a dawni bogowie zepchnięci do świata legend
i mitów, kapłani nowej religii przejęli dawne święta i stworzyli nowe.
Dziś zamiast Jarych
Godów mamy
Wielkanoc, a zamiast kolorowych kraszanek, kolorujemy wielkanocne pisanki.
Wciąż dobrze się bawimy, obchodząc
Śmigus Dyngus a całe rodziny, zwłaszcza dzieci, wybierają się w pierwszy dzień
wiosny, by utopić Marzannę.
Również obecnie pierwszy dzień
wiosny jest dla nas dniem bardzo ważnym. Kończy się uciążliwa zima, dni robią
się cieplejsze, a na horyzoncie pojawiają się marzenia o lecie i wakacjach.
Równonoc wiosenna jest punktem w
czasie, po którym Słońce, przez kolejne miesiące, będzie oświetlać mocniej
jedną z półkul Ziemi.
Na naszej półkuli północnej,
równonoc wiosenna przypada na przełomie 20 i 21 marca, dlatego nazywana jest
równonocą marcową. Na półkuli południowej wiosnę witają z 22 na 23 września.
Rekreacja i wychowanie
fizyczne
Bule, czyli jak lecieć w kulki!
Jeżeli szukasz aktywności fizycznej po covidowej rzeczywistości, pozwalającej przyjemnie spędzić
czas z przyjaciółmi na świeżym powietrzu to warto zwrócić uwagę na grę w bule
lub jak kto woli w petankę.
Gra polega na rzucaniu z wyznaczonego
miejsca metalowymi kulami (tzw. bulami) w kierunku małej drewnianej lub
plastikowej kulki, zwanej świnką.
Grać w bule można
prawie na każdym terenie – może to być na przykład ubita ziemia lub żwir.
Wyznacza się boisko o wymiarach 4×15 metrów (min. 3×12), ale do gry
rekreacyjnej taka dokładność nie jest wymagana. Na poziomie popularnym boiskiem
może być każdy płaski teren o utwardzonej nawierzchni: wiejska uliczka,
podwórze, skwer, alejka w parku.
Przed rozpoczęciem gry należy ustalić
(np. wylosować rzutem monetą), która drużyna ma prawo wyznaczyć cel, czyli
wyrzucić małą kulkę-świnkę na odległość od 6 do 10 metrów. Świnka nie może
upaść w odległości mniejszej niż 1m od najbliższej przeszkody fizycznej (np.
ławka, krzak, lub murek). Gracz rzucający świnką ma prawo do trzech prób, jeśli
nie uda mu się umieścić świnki zgodnie z przepisami rzut świnką przechodzi na
przeciwników, co nie pozbawia jednak pierwszeństwa rzutów we właściwej grze.
Gdy świnka znajdzie się już na właściwym miejscu, nie wolno poprawiać ani
zmieniać terenu boiska. Wolno jedynie wyrównywać zagłębienia powstałe w wyniku
rzucania kulami. Zwycięzca losowania wybiera też miejsce wykonywania rzutów,
rysując koło o średnicy 35-50 cm. Koło musi znajdować się co najmniej 1 m od
najbliższej przeszkody fizycznej. Z narysowanego koła zawodnicy rzucają kule, a
w czasie rzutu obie stopy rzucającego muszą pozostawać w kręgu (nie wolno
nadeptywać na linie) i dotykać ziemi tak długo, aż rzucona kula spadnie na
ziemię. Grę rozpoczyna zawodnik drużyny, która rzuciła świnkę, próbując
umieścić swoją kulę jak najbliżej niej. Następnie rzuca zawodnik drużyny
przeciwnej, wyrzucając swoją pierwszą kulę. Decydujące znaczenie ma to, czyja
kula znajduje się bliżej świnki. Każdy następny rzut wykonywany jest przez
zawodnika lub drużynę, której kula znajduje się dalej od świnki niż kula
przeciwnika. Rzuty wykonuje się do skutku, to znaczy do postawienia kuli bliżej
świnki bądź do wyczerpania się wszystkich kul. Jeżeli jedna drużyna nie ma już
kul, druga drużyna rozgrywa wszystkie kule, które jej pozostały. Rzucający kulą
ma do wyboru trzy możliwości: - albo celuje jak najbliżej świnki - albo w kulę
przeciwnika, próbując ją od świnki odsunąć - albo stara się przesunąć samą
świnkę tak, by oddalić ją od kuli przeciwnika. Jeżeli podczas gry świnka
zostanie wybita poza wyznaczone boisko, należy rozpocząć grę od nowa
pozostawiając aktualną punktację. Jeżeli natomiast świnka zostanie przesunięta,
ale pozostaje nadal na wyznaczonym boisku, należy grać dalej na tych samych
zasadach (rzuca drużyna, której kula jest dalej od świnki). Po wyrzuceniu wszystkich
kul obu drużyn następuje koniec pierwszej rozgrywki. Punkty zdobywa tylko ta
drużyna, która ma więcej kul bliżej świnki. Punkty przyznawane są za każdą bulę
umieszczoną bliżej świnki, niż najbliższa świnki bula przeciwnika. Jedna kula
to jeden punkt. Gra się trzema kulami, więc w każdej rozgrywce można zdobyć
trzy punkty (pod warunkiem, że nasze trzy kule są najbliżej świnki). Punkty są
sumowane z kolejno rozgrywanych rund. Czasami w celu rozstrzygnięcia
niejasności i sporów potrzebna jest miarka do zmierzenia odległości. W
kolejnych rundach rzut świnką przysługuje drużynie, która zdobyła punkty
poprzednio. Partie wygrywa osoba bądź zespół, który osiągnął jako pierwszy 13,
a rzadziej 15 punktów. Przy grze rodzinnej, towarzyskiej czy też treningowej
nie ma żadnych limitów czasowych.
Gra w petankę
jest bardzo popularna wśród seniorów, dlatego też gorąco zachęcam naszych
starszych mieszkańców to zapoznania się z zasadami i próbą gry. Może będzie to
kolejna możliwość i atrakcja
towarzysząca spotkaniom Koła Gospodyń Wiejskich w Czubrowicach.
Tomasz Kozub
Kącik języka
angielskiego, matematyki i języka polskiego
ENGLISH IS EASY
Topic:
British English and American
English
British
English używany
jest w Wielkiej Brytanii a American English w Stanach Zjednoczonych
biscuits [ biskets] – ciasteczka
cookies [kukis]-
ciasteczka
chips [ czips ] -
frytki
fries [ frais]- frytki
maize [ meiz] - kukurydza
corn [ korn]-
kukurydza
sweet [słit ] - cukierek
candy [ kendi]- cukierek
tin [tin] – puszka, konserwa
can [ken]- puszka ,
konserwa
car park
[ kar park] - parking
parking lot
[ parking lot]- parking
lorry [ lory] - ciężarówka
truck [
trak]- ciężarówka
boot [ but]
– bagażnik
trunk [ trank]- bagażnik
handbrake [ handbreik]-
hamulec ręczny
emergency break [ emerdzensi breik]- hamulec ręczny
indicator [ indikeite] – kierunkowskaz
blinker [ blinke]- kierunkowskaz
caravan [ karawan] – przyczepa kempingowa
trailer [trailer]- przyczepa kempingowa
tram [tram]-
tramwaj
streetcar [stritkar]- tramwaj
motorbike [ motorbajk] -
motor
motorcycle [ motorsajkyl]-
motor
main road [mein rołd] - autostrada
highway [haiłej]- autostrada
pavement [peiwment]-
chodnik
sidewalk [saidłok]-
chodnik
petrol
[petrol] - benzyna
gasoline [gaselin]-
benzyna
postman [postmen] –
listonosz
mailman [ meilmen]-
listonosz
dustman [dastmen] –
osoba zajmująca się sprzątaniem śmieci
garbage collector [ gabidz
kolektor]- osoba zajmująca się sprzątaniem śmieci
dustbin [dustbin] – kosz
na śmieci
garbage can [gebidz ken] - kosz na śmieci
rubbish [ rabisz] -
śmieci
garbage [ gabidz] - śmieci
lift
[lift] – winda
elevator [eliwejte]- winda
ground floor - parter
first floor - parter
shop [
szop] - sklep
store [ sto]
- sklep
city centre [ siti sentr] – centrum
downtown [ dałntałn] - centrum
cooker [ kuke] - piekarnik
stove [ stow] - piekarnik
Hoover [
huwe]- odkurzacz
vacuum [ wakjum] - odkurzacz
trousers [ trałzes] - spodnie
pants - spodnie
polo neck – golf wełniany
turtle neck - golf wełniany
waistcoat [ łeistkołt] - kamizelka
vest [ west] - kamizelka
Udostępnione materiały:
American - British English Multiple choice test
American British English vocabulary esl crossword puzzle worksheets for kids
Co to jest liczba „Pi”
Liczba π to stosunek długości okręgu do długości jego średnicy, jest wielkością stałą i wynosi w przybliżeniu 3,1415...
Iwona Frosik
Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego
21 lutego 2022 r.
W dniu 21 lutego 2022 roku w szkole w
Czubrowicach odbył się apel związany z obchodami 23. Międzynarodowego Dnia Języka
Ojczystego. Uczniowie dowiedzieli się wówczas o idei tego ważnego święta,
opartej przede wszystkim na szacunku do własnej tożsamości narodowej i języka
ojczystego, którym codziennie się posługujemy.
Międzynarodowy Dzień
Języka Ojczystego to coroczne święto obchodzone 21 lutego. Zostało ustanowione
przez UNESCO 17 listopada 1999 r na pamiątkę
wydarzeń, jakie miały miejsce 21 lutego 1952 roku w Dhace, stolicy Bangladeszu.
Zginęło tam kilku studentów miejscowego uniwersytetu, którzy wzięli udział w
proteście przeciwko ustanowieniu języka urdu
jedynym oficjalnym językiem urzędowym
(państwowym) na terenie Pakistanu Wschodniego i Zachodniego, podczas gdy
tamtejsi mieszkańcy w przeważającej części posługiwali się językiem bengalskim.
Pragnęli oni, by właśnie bengalski stał się ich oficjalnym językiem.
Uczniowie zostali
zapoznani z historią owego dnia, a także z historią, pochodzeniem i
ciekawostkami związanymi w językiem polskim. Dowiedzieli się m. in. z jakiej
wspólnej grupy wywodzi się nasz język
ojczysty (należy do języków słowiańskich), jakie było pierwsze zdanie
wypowiedziane w języku polskim ( znajdujące się w Księdze Henrykowskiej z XIII
wieku Day, ut ja pobrusa , a ti poziwai/ pociwai)
oraz wysłuchali wielu ciekawostek związanych trudnościami, na jakie
napotykają zagraniczni użytkownicy naszego języka ojczystego. Odpowiadali na
pytania związane z liczbą sylab i głosek w danym wyrazie, podawali przykłady
wyrażeń z gwary młodzieżowej i tłumaczyli ich znaczenie. Zabierali chętnie głos
w dyskusji, dlaczego należy dbać o czystość języka polskiego, czytali łamańce
językowe i gimnastykowali swój język.
Obchody tego święta upłynęły w miłej i radosnej atmosferze, przy
czynnym zaangażowaniu ze strony uczniów.
Aneta
Rogóż-Kuligowska, Barbara Ciaputa
ŁAMAŃCE JĘZYKOWE
1. Sieje zioła sioło, sielskie zielsko wkoło.
2. Moje miłe małe, miłe moje małe, małe moje miłe,
miłe małe moje, moje małe miłe, małe miłe moje.
3. Zziajany zięć z żądzy zziębnął, z źdźbła zżuł,
zżarł i zżółknął.
4. Czego trzeba
strzelcowi do zestrzelenia cietrzewia drzemiącego w dżdżysty dzień na drzewie.
5. Tracz tarł
tarcicę tak, takt w takt, jak takt w takt tarcicę tartak tarł.
6. Drgawki kawki wśród trawki – sprawką czkawki te
drgawki.
7. Dromader z Durbanu turban pożarł panu. 8. Rebeka
rozwinęła różowe ręczniki, Romek reperował rower, ruda Renata rysowała rydze, a
Roksana rozsypała ryż.
9. Burżuazyjny
ideolog Orfeusz kontynuował neoromantyczną ewakuację konstruując aktualny
repertuar poetyczny teatru.
10. Okropny, okopcony okulista optycznie odkrywał
oszustwo ortopedy.
11. Agatki zagadki to gadki do tatki, gadki Agatki -
zagadki dla tatki, wydatki Agatki na datki podatki i szmatki
12. Truchtem trują okrutne krowy Rebeki mebel
alabastrowy
13. Te snopki w kopki ustawiają chłopki, a snopy w
kopy ustawiają chłopy
14. Gapa kapę na w łapie, z kapy gapy coś kapie.
15. Bar Barnaba, bar Barbara - oto barów barwna para.
Wywiady
Wywiad z panią Anną Tracz
1. Jak długo pracuje Pani w naszej szkole?
Pracuję
tu już trzeci rok.
2. Jakich przedmiotów Pani uczy?
Uczę edukacji wczesnoszkolnej, chemii i logopedii.
Prowadzę również zajęcia korekcyjno-kompensacyjne. Jestem także wychowawcą
klasy III.
3. Czy łatwo jest pogodzić obowiązki nauczyciela i dyrektora
równocześnie?
Nie jest to łatwe. Praca nauczyciela i praca
wicedyrektora jest różna od siebie. To są inne obowiązki, które czasem bardzo
trudno połączyć. Ale wolę uczyć, ponieważ lubię mieć kontakt z dziećmi i
młodzieżą.
4. Jaki ma Pani plany i marzenia?
Co do moich planów na przyszłość to chciałabym nadal
się rozwijać i realizować zawodowo. A marzenia - chciałbym aby cała moja
rodzina była zdrowa, bezpieczna i szczęśliwa.
5. Co chciałaby Pani zmienić /udoskonalić w naszej szkole?
Chciałabym aby nasza szkoła była dla Was miejscem
bezpiecznym i komfortowym. Wiem, że szkoła nie zawsze kojarzy Wam się
z takim miejscem. Macie tu jednak swoich przyjaciół i kolegów. A co bym
zmieniła? Nic bym nie zmieniła, tylko udoskonaliła. Chciałabym, abyśmy
mieli piękną i duża salę gimnastyczną, aby w szkole rozwijały się sportowe
talenty. Musimy również pamiętać o
nauce, która jest bardzo ważna w Waszym dalszym rozwoju.
Dziękujemy za rozmowę
Karolina Kurek i Kornelia Mazur
Wywiad z panią Sylwią Sołtysik
1.
Od kiedy pełni Pani funkcję sekretarki w naszej szkole?
Funkcję
tę pełnię od 1 września 2019 roku.
2.
Czym się Pani zajmuje?
Zajmuję się wszelkimi działaniami , związanymi ze szkołą,
dokumentami, sprawozdaniami, a także
sprawami bieżącymi dotyczącymi uczniów i nauczycieli.
3.Czy
lubi Pani wykonywać swoje obowiązki?
Bardzo,
stale poszerzam moją wiedzę z zakresu pracy w sekretariacie, kadr i
księgowości.
4.Jaki
są Pani dążenia i marzenia?
Chciałabym
jak najdłużej pracować w naszej szkole. Marzę o tym, by na świecie panował
pokój i nie było żadnych wojen.
Jednym
z moich największych prywatnych marzeń jest podróż do Chin, by przyjrzeć się
kulturze i tradycjom tego kraju.
Dziękujemy za rozmowę
Karolina Kurek i Kornelia Mazur
Hobby, krzyżówki
Zimowa
Krzyżówka